Strona urzędnicza wystawia wciąż na ciężką próbę naszą cierpliwość wobec tematu budowy „obejścia Węgierskiej Górki”. Tymczasem tematem zajęli się specjaliści, naukowcy z dziedziny drogownictwa.

Temat S1 pojawiał się na niedawnej trzeciej edycji Konferencji - Budownictwo Podziemne.Odbywała się ona w Warszawie w dniach 11 – 12 kwietnia.
W trakcie konferencji zastanawiano się, czy podczas budowy tuneli, w ramach mającej powstać obwodnicy Węgierskiej Górki, możliwe będzie wykorzystanie doświadczeń z budowy tunelu pod Małym Luboniem albo – tym bardziej – w Lalikach. Prof. Antoni Tajduś z krakowskiej AGH przekonywał, że pomimo pozoru geograficznej bliskości, fisz karpacki w każdym z tych miejsc jest różny i w niejednolity sposób wpływa na jakość wykonywanych robót. Nie będzie możliwe w związku z tym, przystępowanie do prac mad tunelami z opracowanym wcześniej modelem postępowania. Inni naukowcy również zalecali wcześniejsze dobre rozpoznanie terenu i wykonywanie otworów dla tego celu gęściej, niż co 100 metrów.
„Branża” podkreśla, że przedsięwzięcie w naszym regionie wpisze się w nadchodzący boom tunelowy w Polsce. W najbliższych latach na terenie kraju powstanie kilkanaście tuneli drogowych. Najdłuższy z nich, zlokalizowany na warszawskim Ursynowie, będzie miał 2,3 km długości i stanie się najdłuższym tunelem drogowym w Polsce.
Pozostaje mieć nadzieję, że sugestie i wnioski naukowców z dziedziny budownictwa drogowego pozytywnie przysłużą się budowie S1, a przede wszystkim, że nie będą kolejnym czynnikiem opóźniającym ją.