W niedzielę wieczorem straż pożarna dozorowała rzekę Koszarawę i potok Młynówka, na których pojawiły się plamy substancji ropopodobnych. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska je zbadał, znamy wyniki.
Przypomnijmy, że zaalarmowani przez przechodniów strażacy położyli w newralgicznych miejscach tych cieków specjalne zastawki. W poniedziałek bielski oddział Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska pobrał próbki wody do badania. Oto, co wykazało:
"W dniach 4 -6.06.2018r. prowadzone były działania interwencyjne przez Państwową Straż Pożarną w Żywcu i WIOŚ Delegaturę w Bielsku-Białej, w związku ze stwierdzonym zanieczyszczeniem substancjami ropopochodnych rzeki Koszarawy (na wysokości Amfiteatru pod Grojcem) oraz jej dopływu Młynówka. WIOŚ pobrał próbki wody do badań. Analiza laboratoryjna prób z dniu 4.06.2018r. wykazała, że jedynie w cieku Młynówka przy ul.Turystycznej, przed zastawkami sorpcyjnymi założonymi przez Państwową Straż Pożarną, występują podwyższone wartości stężeń węglowodorów ropopochodnych. Wartości stężeń tych substancji nie przekraczał jednak wartości dopuszczalnych określonych w rozporządzeniu Ministra Środowiska z dnia 4 października 2002 r. w sprawie wymagań, jakim powinny odpowiadać wody śródlądowe będące środowiskiem życia ryb w warunkach naturalnych (Dz.U. 2002 nr 176 poz. 1455) – (rozporządzenie uchylone z dniem 2018.01.01 w związku z wejściem w życie nowego Prawa wodnego - dotychczas brak nowego rozporządzenia w tym zakresie). Po przeprowadzeniu ponownych oględzin ww. cieków w dniu 6.06.2018r. i biorąc pod uwagę otrzymane wyniki badań, zdecydowano o ściągnięciu zastawek sorpcyjnych i zakończeniu akcji (brak dalszego napływu zanieczyszczeń)."
Dodajmy jeszcze, że właśnie w poniedziałek 4 czerwca tłuste i ropopodobne plamy charakteryzowały też potok parkowy, który płynie poniżej Młynówki z okolic ul. Turystycznej. Zabrudzeń tych również nie było już w kolejnych dniach.