- Rozważamy możliwość utworzenia powiatowego programu usuwania barszczu Sosnowskiego i złożenia wniosku o dofinansowanie na ten cel do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach - informuje rzecznik Starostwa Powiatowego w Żywcu Dariusz Szatanik. Sprawie tej będziemy sie przyglądać, bo ta trująca roślina jest zmorą również w naszym powiecie. Nazywany często „zemstą Stalina” barszcz Sosnowskiego to niebezpieczna roślina zagrażająca zdrowiu i życiu człowieka. Powoduje ona silne oparzenia.
Barszcz Sosnowskiego to chwast mierzący nawet do czterech metrów wysokości. Ma duże liście i białe kwiaty. Roślina ta powoduje nie tylko oparzenia. Ma również działanie sprzyjające powstawaniu nowotworów.
Barszcz największe zagrożenie stwarza w okresie wysokich temperatur powietrza. Najczęściej występuje na łąkach czy w pobliżu dróg. Rośnie też przy brzegach jezior lub rzek, na polach uprawnych, w parkach czy ogrodach. Kwitnie w okresie od czerwca do lipca. Jak zachować się w przypadku poparzenia? Przede wszystkim należy przemyć skórę letnią wodą z mydłem i przez co najmniej dwie doby nie przebywać na słońcu. Jak najszybciej należy udać się do lekarza. Oprócz zaczerwienienia, pęcherzy i swędzenia mogą pojawić się też inne objawy takie jak nudności, wymioty czy bóle głowy.
Barszcz Sosnowskiego sprowadzono do naszego kraju końcem lat 50 - tych XX w. Początkowo roślinę tę wykorzystywano jako paszę dla zwierząt. Z czasem dostrzeżono jednak jej toksyczne działanie i zaprzestano uprawy. Barszcz Sosnowskiego trudno zwalczyć, dlatego wciąż się rozprzestrzenia. Już wiele polskich gmin rozpoczęło walkę z tą rośliną. Rośnie ona również na terenach Żywiecczyzny. Władze powiatu zastanawiają się jak rozwiązać ten problem.