Przeciąga się nierozwiązany od lat problem parkowania samochodów rodziców i opiekunów, przywożących dzieci do Szkoły Podstawowej nr 5 w Żywcu. Planowane jest spotkanie z rodzicami, w tym właśnie temacie. Znów przedwyborczy wiec, czy tym razem konkret?

O sprawie pisaliśmy już około ubiegłorocznych wakacji. Przed tamtą letnią kanikułą publikowaliśmy informację Urzędu Miejskiego w Żywcu o tym, że temat ma być rozwiązany na początku ubiegłego roku szkolnego. Na miejsca do parkowania miał być przeznaczony pobliski trawnik. Takie rozwiązanie nie zyskiwało jednak aprobaty wielu mieszkańców, uskarżających się na i tak małą ilość terenów zielonych. Po wakacjach burmistrz Antoni Szlagor stwierdził, że to sprawa do rozwiązania w dalszej perspektywie. Prawdopodobnie teraz ten czas nadszedł.
„Nowe rozwiązanie”
Burmistrz przywołał ten temat ponownie na swojej stronie FB, informując, że niebawem będą podejmowane stosowne kroki.
„16 października odbędzie się spotkanie z rodzicami uczniów uczęszczających do Szkoły Podstawowej nr 5 w Żywcu. Największym problemem, z jakim musimy sobie poradzić jest organizacja ruchu, w taki sposób, aby samochody, z których wysiadają uczniowie nie blokowały ulicy Komisji Edukacji Narodowej i nie powodowały realnego zagrożenia dla zdrowia i życia uczestników. Kilkanaście miesięcy temu zaproponowałem rozwiązanie, by zorganizować w miejscu obecnie pustego trawnika parking. Pojawiły się opinie, że to pozbywanie się terenów zielonych, itd. Ponadto opinie w zakresie bezpieczeństwa ruchu drogowego nie były dla tego rozwiązania pochlebne. Na spotkaniu z rodzicami przedstawię Państwu propozycję nowego rozwiązania komunikacyjnego, który chce z Państwem omówić.” - napisał Antoni Szlagor.