Powraca telenowela pod nazwą „Obejście Węgierskiej Górki”.
![Od lewej: K. Matuszny, S. Szwed i P. Tyrlik mimnistry](/modules/mod_raxo_allmode/tools/tb.php?src=images/users/579/beskidy112doraznie-zdjecia/mimnistry.jpg&w=768&h=576&zc=1)
Przypomnijmy, że kilka miesięcy temu ponowny przetarg na budowę brakującego odcinka drogi ekspresowej S1 wygrało konsorcjum MIRBUD. Kiedy po raz kolejny wydawało się, że podpisanie umowy na wykonanie robót jest tuż tuż, Krajowa Izba Odwoławcza wykluczyła zwycięzcę z przetargu. Konsorcjum MIRBUD z kolei zaskarżyło tę decyzję do sądu.
Znów dobre wieści, czyli „wraca nowe”
Jak poinformował w piątek wójt gminy Węgierska Górka Piotr Tyrlik, ukazało się rozstrzygnięcie Sądu, który przyznał rację Firmie MIRBUD S.A., a z informacji jaką Urząd Gminy Węgierska Górka uzyskał w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Katowicach, firma „Mirbud” podtrzymuje chęć realizacji tej inwestycji.
W poniedziałek natomiast w gminie Węgierska Górka przebywali przedstawiciele obecnej władzy i jednocześnie aspirujący do niej na kolejne lata: poseł Kazimierz Matuszny, wiceminister pracy Stanisław Szwed i Grzegorz Puda – wiceminister inwestycji i rozwoju, a więc bardzo adekwatnego urzędu. Potwierdzono, że z uzyskanych informacji Ministerstwa Infrastruktury oraz Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wynika, że instytucje te planują bez zbędnej zwłoki podpisać umowę z wykonawcą na realizację ww. inwestycji. Byłoby to oczywiście, patrząc pod kątem dobra mieszkańców gmin: Milówka i Węgierska Górka, więcej niż wskazane. Tyle, że takich zapewnień. Przypomnijmy, że na konferencji z udziałem tych samych polityków, która odbyła się w styczniu 2018 roku przekazano, że rozpoczęcie prac budowlanych nastąpi w 2019 roku. Teoretycznie jest więc jeszcze trochę czasu, ale ubywa go. Zakończenie robót natomiast przewidziane było na 2022 rok.
Ministerialny „trip” po okręgu
W trwającej kampanii wyborczej zwraca uwagę intensywność pobytów wiceministra Stanisława Szweda. W ciągu kilku ostatnich dni między innymi uczestniczył w: podpisywaniu umowy przekazującej grunty w Wieprzu dla KSSE, przekazaniu nowej aparatury Szpitalowi Wojewódzkiemu w Bielsku-Białej, przekazaniu pieniędzy na remont dróg w Czechowicach – Dziedzicach. Wszędzie tam przywoził symboliczny czek z wypisaną kwotą. W przypadku S1 to wciąż obietnice, nawet bez symbolicznego czeku.