W budynku dawnego Gimnazjum nr 1 w Żywcu przy ul. Dworcowej funkcjonuje obecnie Szkoła Podstawowa nr 9. Dla niej to poniekąd nowy obiekt, a obok zatrzymują się autobusy nowej, specjalnie uruchomionej na ten cel linii miejskiej nr 18. W kilkanaście dni po rozpoczęciu roku szkolnego daje się zauważyć cykliczne, negatywne zjawisko.

Kierowcy niezwiązani z tą szkołą regularnie parkują samochody w zatoczce, która teraz jest miejscem postoju "gimbusa". Nadjeżdżając od strony Mostu Solnego nie da się zauważyć żadnego zakazu, a znak informujący, że to miejsce z przeznaczeniem dla autobusu dowożącego dzieci do szkoły, ustawiony jest frontem do ulicy. Jest to sposób mało widoczny albo wręcz niewidoczny, jeśli ktoś zaparkuje samochód równolegle do chodnika - na początku zatoczki. Czy szkoła odczuła problemy z tym związane, zapytaliśmy dyrektorkę SP nr 9, Elżbietę Kłusak:
- Wiemy, że samochody tam parkują. Nie było tak, żeby autobus nie miał się jak zatrzymać, nie mieliśmy zgłaszanego problemu. Rzeczywiście znak ustawiony jest w taki sposób, że dla kierowców może być mało widoczny. Były interwencje Straży Miejskiej, ale z tego co nam wiadomo, miały one raczej w intencji informowanie, a nie karanie - zauważa dyrektor placówki.
Rzeczywiście liczne interwencje funkcjonariuszy Straży Miejskiej miały miejsce wczoraj. Z zapalczywych reakcji „upominanych” można było wnioskować, że może skończyć się czymś więcej niż pouczenie. Dzisiaj ponownie w zatoczce stawały samochody, a ich właściciele bywali szybko upominani przez okolicznych sklepikarzy i pracowników szkoły.