Nawet 8 lat w więzieniu może spędzić 30-letni mieszkaniec powiatu żywieckiego za ten wybieg.

Wczoraj przed 14.00 policjanci z komisariatu w Rajczy na ul. Parkowej, zauważyli 30-letniego mężczyznę, co do którego wiedzieli, że jest poszukiwany. Mężczyzna wyrokiem Sądu Rejonowego w Żywcu miał do odbycia karę pozbawienia wolności. W chwili zatrzymania 30-latek powiedział policjantom, że kilka dni temu wrócił z Holandii, że jest zakażony koronawirusem i ma objawy choroby. W związku z tym policjanci rozpoczęli odpowiednią w takich sytuacjach procedurę powiadamiając odpowiednie służby. W stosunku do mężczyzny zachowano wszelkie środki ostrożności, a policjanci zabezpieczyli się przed zakażeniem. Na miejsce wezwano odpowiednio przygotowany zespół pogotowia ratunkowego. W międzyczasie policjanci weryfikowali wersję przedstawioną przez 30-latka. Sprawdzenia zarówno w żywieckim sanepidzie, jak i w trakcie rozmów przeprowadzonych z jego rodziną, wykluczyły, aby mężczyzna przebywał za granicą. Przeprowadzone badanie medyczne również wykluczyło u niego jakiegokolwiek objawy choroby. 30-latek został zatrzymany i trafił już do aresztu śledczego. Oprócz kary, którą ma do odbicia, teraz dodatkowo grozi mu 8-letni pobyt w więzieniu.
"Bezmyślność, brak rozsądku, ukrywanie prawdy lub wręcz kłamanie, mogą mieć w tym szczególnym okresie znaczenie dla życia i zdrowia innych osób, w tym służb niosących niezbędną pomoc. Dlatego prosimy o rozwagę, stosowanie się do nałożonych zasad, a w przypadku interwencji służb przekazywanie informacji prawdziwych." - brzmi kolejny apel Policji.