Tymczasowe przywrócenie kontroli na granicy polsko–słowackiej: granicę będzie można przekraczać tylko na wyznaczonych przejściach drogowych i kolejowych. Turyści np. w Tatrach nie będą mogli przekraczać granicy.
We wtorek minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński poinformował, że od północy z wtorku na środę na 10 dni zostanie wznowiona tymczasowa kontrola graniczna na granicy ze Słowacją. Zaznaczył on, że jest wysoce prawdopodobne, że termin będzie przedłużany.
Szef MSWiA ocenił, że Polska musiała podjąć takie działania na granicy ze Słowacją, bo jest "państwem odpowiedzialnym". "Jeżeli chodzi o naszą granicę wschodnią te działania na granicy z Białorusią podejmujemy w sposób bardzo skuteczny. To jest też również granica zewnętrzna Unii Europejskiej. Oczekujemy, że ten problem, problem szlaku bałkańskiego, który jest problemem całego regionu, całej Unii Europejskiej, będzie kompleksowo rozwiązany i do naszych działań będą włączały się inne państwa" - mówił Kamiński.
Minister stwierdził też, że nielegalna migracja to kluczowy problem współczesnej Europy. "Łatwość, z jaką nielegalni migranci uzyskują prawo pobytu na terenie Unii Europejskiej, wysokie świadczenia socjalne, powodują kolejny napływ nielegalnych migrantów na teren Unii Europejskiej" - powiedział.
Jak wyjaśniła rzeczniczka Karpackiego Oddziału SG mjr Dorota Kądziołka Kontrola graniczna będzie dokonywana przez straż graniczną na wjazdach do Polski.
"Należy posiadać przy sobie i okazywać funkcjonariuszom dokumenty uprawniające do przekroczenia granicy państwowej, w przypadku obywateli państw członkowskich UE będą to paszport albo dowód osobisty" - wyjaśniła rzeczniczka.
Dodała, że przekraczanie tzw. turystycznych przejść granicznych np. w Tarach będzie niedozwolone i będzie uznawane za nielegalne przekroczenie granicy.
Źródło: wnp.pl/PAP