W związku z kończącą się kadencją wczoraj pisaliśmy o wycinku pracy żywieckich Radnych Miejskich i złożonych interpelacjach. Dziś prezentujemy przebieg obrad żywieckiegociała uchwałodawczego. Jak długo trwają, które punkty obrad wzbudzają mniejszą, które większą aktywność i czy wzbudzają w ogóle? Jak odnajdzie się tam obserwator?
Jako przykład obraliśmy sesję Rady Miejskiej w Żywcu, która odbyła się we wrześniu tego roku. Okazała się ona bardzo reprezentatywna dla wszystkich pozostałych. Głównymi i najciekawszymi uchwałami, przegłosowywanymi w trakcie tych obrad były te, nadające imiona patronów żywieckim rondom. Porządek obrad znajduje się w galerii poniżej.
Obrady rozpoczęły się o godzinie 8.00 rano i trwały – tak samo jak większość wcześniejszych – około 50 minut. Wszystkie uchwały zostały przegłosowane jednogłośnie. Żaden z Radnych nie zgłosił interpelacji. Burmistrz przekazał dwie informacje o swoich pracach. Nie było też wolnych wniosków. Stosunkowo dużo głosów zabrano w punkcie 27., czyli zapytania Radnych. Do Burmistrza skierowano 8 zapytań, choć pośród nich znalazło się też jedno podziękowanie za realizację wcześniejszej sprawy.
Z perspektywy mieszkańca
Jak wiadomo, sesje Rady Miejskiej w Żywcu mogą obserwować mieszkańcy w charakterze widzów. Sala Ratuszowa udostępnia w tym celu dużą ilość krzeseł. W praktyce jednak widzów jest zwykle bardzo niewielu. To pojedyncze osoby lub zupełnie nikt.
W paragrafie 6 Regulaminu Rady Miejskiej można przeczytać, że sesje są jawne, co zapewnia się poprzez informowanie mieszkańców o posiedzeniach. Takowe rzeczywiście ukazują się na miejskich tablicach ogłoszeń, nie zawsze na stronie internetowej miasta. Znacznie trudniej natomiast uzyskać wiadomości na temat tego, co będzie tematem obrad, a w związku z tym świadomie śledzić debatę.
Ten sam paragraf głosi, że jawność posiedzeń zapewnia się poprzez umożliwienie publiczności obserwowania obrad Rady. Obserwowanie takie niewątpliwie jest zapewnione. Wcielając się w rolę zewnętrznego obserwatora należy podkreślić jednak, że śledzenie sesji nie jest proste, głównie z uwagi na dosyć słabą akustykę w sali obrad. O ile dobrze słychać Burmistrza i osoby zasiadające w Prezydium Rady Miejskiej, a więc frontem do ewentualnej publiczności, o tyle radnych – siedzących tyłem znacznie trudniej już usłyszeć i zrozumieć, pomimo tego że wypowiadają się za pośrednictwem mikrofonów. Na ekranie pojawia się porządek obrad i ich poszczególne punktu. Z uwagi na szybkie tempo procedowania, śledzący może mieć kłopot z korzystaniem i z tego medium, ustawionego zresztą bokiem do większości sali.
Punkt 23 & 13 Regulamin Rad Miejskiej głosi:
„Osobom spoza Rady Przewodniczący obrad może udzielić głosu po uprzednim zapisaniu się do głosu - w punkcie w o l n e w n i o s k i. Czas wypowiedzi ograniczony do 5 minut. Postanowienia nin. ustępu nie dotyczą zaproszonych gości.”
Podczas omawianej przez nas sesji nikt nie zgłosił chęci takiego wystąpienia. Jeśli tego typu wnioski bywają podczas innych obrad, są jednak rzadkością.