Trwa konflikt radnej województwa śląskiego Moniki Sochy z bielską strażą miejską. Sprawą mają zająć się policja i prokuratura. Radna jest wzburzona zachowaniem strażników. - Mają strzec porządku, a sami łamią prawo - mówi.
![Straż Miejska w Bielsku-Białej Strona www](/modules/mod_raxo_allmode/tools/tb.php?src=images/users/580/Strona_www.jpg&w=768&h=576&zc=1)
Problem radnej ze strażnikami zaczął się w marcu. Monika Socha odwiedziła wtedy Powiatowy Urząd Pracy w Bielsku-Białej. Jej kierowca zaparkował samochód w niedozwolonym miejscu. Interweniowała straż miejska, doszło do kłótni.
- Strażnicy dali nam minutę na odjechanie - wspomina pani Monika i dodaje, że funkcjonariusze naruszyli jej nietykalność osobistą chwytając za rękę i próbując popchnąć na samochód. Radna uznała takie zachowanie za skandaliczne i złożyła skargę u komendanta bielskiej straży. Nasza rozmówczyni twierdzi, że w miejscu, w którym zaparkował jej kierowca nie ma znaków zakazu zatrzymywania się i cała akcja była niepotrzebna.
Komendant straży stwierdził jednak, że jej pismo jest nieuzasadnione. Monika Socha złożyła więc kolejną skargę. Jak skończy się ten spór?
Zachowanie radnej budziło kontrowersje już w zeszłym roku. Na Facebooku publikowała ona wulgarne wpisy skierowane do swoich przeciwników. Stanisław Szwed, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej nakazał pani Monice usunąć internetową dyskusję. Radna ogłosiła wtedy, że odchodzi z partii PiS. Do tej pory jednak nie zrealizowała tej obietnicy.
Przypomnijmy, że 32 - letnia Monika Socha wystartowała w wyborach do Sejmu w 2015 r. Kandydatka z okręgu bielskiego Prawa i Sprawiedliwości nie zyskała dużego poparcia. Nie porzuciła jednak politycznej drogi. Została radną w Sejmiku Śląskim uzyskując ok. 4,5 tys. głosów.
Monika Socha według biogramu na stronie Urzędu Marszałkowskiego jest osobą o wykształceniu średnim w zawodzie Kucharz Małej Gastronomii, Technik Żywienia i Gospodarstwa Domowego, ukończyła też Liceum Ogólnokształcące. Jest prezesem Stowarzyszenia Domy - Maria, wcześniej kojarzonego z Jerzym Mikockim, kiedyś kandydatem na burmistrza Żywca.
Jako radna wojewódzka w ubiegłym roku złożyła dziesięć interpelacji, a w bieżącym dwie.
Ostatnia dotyczyła konieczności remontu drogi w Szczyrku. Cytujemy fragment (pisownia oryginalna):
"Szanowny Panie Marszałku. Nie takie pieniądze wydaje Urząd Marszałkowski na mniej ważne rzeczy, dla tego proszę żeby Urząd Marszałkowski wraz z Zarządem Dróg Wojewódzkich sfinansował remont drogi numer 942. Sam Pan wie, że na teren Podbeskidzia tak idą małe pieniądze porównając z innymi regionami województwa, nawet mogę żec, że OCHŁAPY). Mam nadzieję, że nie dostanę z nowu odpowiedzi, która będzie artykułami paragrafami itp. Tylko konkretną, a nie wymijającą".