Sprawa domowego ataku z użyciem noża pojawiła się na bielskiej wokandzie. Przypomnijmy, co wówczas zaszło.

W maju 2017 roku w jednym z domów w pobliżu zakładu Delphi w Jeleśni miało miejsce dramatyczne zdarzenie. Wtedy to 49-letni mieszkaniec tej miejscowości rzucił się na swoją żonę z nożem, zadając jej kilka ciosów w głowę. Uciekł, ale policji udało się go odnaleźć w okolicach góry Grojec. Został umieszczony w areszcie i otrzymał zarzut usiłowania zabójstwa (areszt został mu raz przedłużony). Kobietę natomiast przewieziono do szpitala. Cudem uszła śmierci. Kobieta została poważnie poraniona, m.in. miała przebitą gałkę oczną. a agresor wtedy przyznał się do próby morderstwa.
Na wolności? Zryw senny
Sprawa ponownie zaczęła bulwersować po tym, jak w październiku 2017 r. wydano decyzję o uchyleniu środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania, o czym pisała Gazeta Wyborcza. Jeden z żywieckich prokuratorów stwierdził, że według opinii biegłych psychiatrów agresor Artur N. w chwili dokonywania czynu znajdował się w „stanie pomrocznym o obrazie zrywu sennego”. W związku z tym nie istnieje wysokie prawdopodobieństwo popełnienia podobnego czynu w przyszłości – nie ma więc przesłanek do zastosowania środków zabezpieczających. O wypuszczeniu Artura N. z aresztu została tego samego dnia poinformowana jego żona. Nie miał nawet zakazu zbliżania się do pokrzywdzonej.
Na wokandzie
W poniedziałek Artur N. stanął przed sądem okręgowym w Bielsku-Białej. Ruszył proces. Obrońca mężczyzny wystąpił z wnioskiem o wyłączeniu jawności posiedzenia. Sędzia prowadząca sprawę przychyliła się do tego wniosku. Wiadomo też, że prokuratura wystąpiła z wnioskiem o umorzenie postępowania. Prokurator Henryk Dziemiński, w wypowiedzi dla Radia Bielsko, powoływał się na opinię biegłych psychiatrów, z których wynika, że sprawca w chwili czynu był niepoczytalny. Powraca więc temat „zrywu sennego”.
Poszkodowana, Iwona N. wciąż ma poważne problemy ze zdrowiem, będące konsekwencją domowej agresji z użyciem noża. W styczniu czeka ją już piąta operacja oka. Atak nożownika przebił na wylot gałkę oczną i złamał oczodół.