Szczęśliwie zakończyły się prowadzone w sobotę poszukiwania 15-latka. Chłopak będąc na spacerze ze swoją matką, w pewnym momencie oddalił się w masyw leśny i zgubił. Sytuacja była bardzo poważna, bowiem 15-latek nie był zdolny do samodzielnej egzystencji.
W sobotę przed 14.00 dyżurny żywieckiej komendy policji otrzymał informację o zaginięciu 15-letniego chłopaka. Jak ustalili policjanci, 15-latek był na spacerze ze swoją matką w rejonie Kocierza Rychwałdzkiego. W pewnym momencie oddalił się w masyw leśni i zgubił. Sytuacja była bardzo poważna bowiem chłopak nie był zdolny do samodzielnej egzystencji, chorując na autyzm. We wskazany rejon natychmiast pojechali policjanci, strażacy z PSP oraz strażacy ochotnicy. O zaginięciu chłopaka powiadomiono jednostki ościenne. Blisko 50 osób przeszukiwało las i okolice. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło i po około 2 godzinach 15-latek został odnaleziony. Cały i zdrowy trafił pod opiekę matki.