Utrata prawa jazdy to wynik szaleńczej jazdy 32-letniego mieszkańca powiatu bielskiego. Mężczyzna nie zważając na złe warunki atmosferyczne, w terenie zabudowanym, pędził samochodem z prędkością ponad 140 km/h. Jego rajd przerwali policjanci z żywieckiej drogówki. Mundurowi skierowali sprawę do sądu, który oceni zachowanie kierującego i może orzec w stosunku do niego czasowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Wczoraj policjanci z żywieckiej drogówki pełnili służbę w miejscowości Las w powiecie żywieckim, na drodze wojewódzkiej 946. W pewnym momencie, z zawrotną prędkością minął ich samochód. Policjanci rozpoczęli pościg. Kierowca renault, nie zważając na złe warunki atmosferyczne, śliską nawierzchnię i padający deszcz, w terenie zabudowanym z pędził prędkością ponad 140 km/h. Po zatrzymaniu samochodu przez policjantów okazało się, że za kierownicą siedział 32-letni mieszkaniec powiatu bielskiego. Policjanci zatrzymali jego prawo jazdy. Z uwagi na rażące naruszenie przepisów ruchu drogowego przez 32-latka, policjanci odstąpili od postępowania mandatowego i sprawę skierowali do sądu. Sąd w stosunku do kierowcy może orzec czasowy zakaz prowadzenia pojazdów.
