Pewien mężczyzna z powiatu żywieckiego naprawdę wiele przeskrobał. Nie zatrzymał się do policyjnej kontroli, uciekał samochodem, by w końcu wylądować na drzewie. Wtedy na jaw wyszły dalsze sprawy.
Do zdarzenia doszło w czwartek tuż przed 1.00 w nocy w Żywcu na ul. Za wodą. Policjanci z żywieckiej drogówki zauważyli jadącego drogą opla i dali jego kierowcy sygnał do zatrzymania się. Ten jednak zignorował go i zaczął uciekać, łamiąc przy tym szereg przepisów ruchu drogowego. W pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. Wówczas okazało się, że za kierownicą siedzi 20-letni mieszkaniec powiatu żywieckiego. Na szczęście nic mu się nie stało. Jak ustalili policjanci, mężczyzna był trzeźwy, jednak nie posiadał uprawnień do kierowania. 20-latek wkrótce odpowie za popełnienie szeregu wykroczeń w ruchu drogowym, za co grozi mu grzywna w wysokości nawet 5 tys. zł.