Kwestie bardzo wysokich przychodów za pracę w europarlamencie i Bruksela jako Eldorado polityków stały się już niemal mityczne. Co wynika z oficjalnych przekazów?

Przyjrzeliśmy się oświadczeniom majątkowym europosłów, którzy w mijającej kadencji reprezentowali nasz okręg - śląski. Było to siedmioro parlamentarzystów europejskich, przy czym jeden z nich sprawował funkcję bardzo krótko. Podawane tam, same tylko roczne zarobki brutto rzeczywiście są wielokrotnie wyższe, niż płace posłów Sejmu RP. Do tego dochodzą rozmaite dodatki, związane z prowadzoną działalnością. To natomiast, czy ktoś się przez tych 5 lat wyraźnie wzbogacił, jak zwykle zależy już od konkretnej osoby. Poniżej prezentujemy zmiany, jakie nastąpiły w europoselskich stanach posiadania.
Buzek Jerzy Karol – jak wynika z oświadczeń majątkowych, ten europoseł na początku obecnej kadencji posiadał zgromadzonych 320 tys. zł i 91 tys. euro. Miał też mieszkania o wartości: 100 tys. zł (współwłasność) i 800 tys. zł (własność), a także dwa samochody. W 2018 roku, jako poseł do Parlamentu Europejskiego, zarobił 81 tys. euro brutto. W oświadczeniu majątkowym Jerzego Buzka na koniec kadencji figuruje 0 zł na koncie i 286 tys. euro. Przybyło natomiast mieszkanie o wartości 500 tys. zł i zegarek Tag Heuer.
Gierek Adam – na początku kadencji deklarował zebrane środki pieniężne: 800 tys. zł i 100 tys. euro. Miał też dwa domy i działki, bez wyceny oraz dwa samochody. Jako europoseł miał przychód 81 tys. euro. Na koniec kadencji Gierek wykazał 1,2 mln zł i 100 tys. euro. Nieruchomości pozostały te same, samochód już tylko jeden.
Olbrycht Jan Maria – europoseł, wraz z początkiem kadencji, wykazał zgromadzone środki pieniężne w wysokości: 20 tys. zł i 2,5 tys. euro. Posiadał dom o wartości 1,2 mln zł i jeden samochód – Ford Mondeo z 2007 roku. W 2018 roku zarobił w Europarlamencie 102,4 tys. euro. W oświadczeniu składanym wraz z końcem kadencji Olbrycht zamieścił 60 tys. zł, 8 tys. euro, dwa samochody z 2016 roku, kredyt mieszkaniowy (600 tys. zł) i kredyt na zakup samochodu (125 tys. zł).
Piecha Bolesław Grzegorz – kadencję rozpoczynał z oszczędnościami: 10 tys. zł i 45 tys. euro. W oświadczeniu majątkowym wskazał też mieszkanie o wartości 400 tys. zł, działkę budowlaną – 160 tys. zł, samochód z 2007 roku i pożyczkę na samochód (10 tys. zł). Jego przychody z pracy w europarlamencie w 2018 roku wyniosły 102,2 tys. euro. Na koniec kadencji ma na koncie: 450 tys. zł i 160 tys. euro. Mieszkanie bez zmian, ale Piecha posiada dwa auta (2016 i 2017 rok produkcji) i pożyczkę na samochód 155 tys. zł.
Plura Marek Mirosław – w 2014 roku miał zgromadzonych 25 tys. zł w funduszach emerytalnych i oszczędnościowych. Posiadał mieszkanie (70 m. kw.) i działkę, którą wycenił na 200 tys. zł. Była to współwłasność małżeńska. Miał też samochód wart 24 tys. zł i zaciągnięte kredyty konsumpcyjne – 94 tys. zł. W 2018 uposażenie europosła Plury, wraz z dietami, wyniosło 132 tys. euro brutto. Na koniec kadencji ma zgromadzonych 122 tys. zł w funduszach ubezpieczeniowych, 1 tys. euro, mieszkanie jak wcześniej, dwa samochody (skoda – 20 tys. zł i Mercedes V Klasa 2015 – 200 tys. zł) oraz zaciągnięte kredyty o łącznej wysokości 70 tys. euro.
Sośnierz Dobromir – mandat sprawował niespełna rok.
Wiśniewska Jadwiga Maria – kadencję zaczynała ze stanem konta 70 tys. zł. W 2014 roku posiadała dom o wartości 600 tys. zł i gospodarstwo rolne wycenione na 50 tys. zł (obie - współwłasność z mężem). Na Wiśniewską zapisane były też dwa samochody (2008 i 2011 rocznik). W jej oświadczeniu za rok 2018 figurują: 104,2 tys. euro brutto jako przychód europosła i 28 tys. zł na najem. Na koniec kadencji na koncie europosłanki widnieje 174 tys. zł, 309 tys. euro i 3,7 USD. Oprócz domu i gospodarstwa ma jeszcze mieszkanie warte 405 tys. zł (współwłasność z mężem).