- Nie mieliśmy świadomości, że w aż tak trudnej sytuacji jest Grupa Żywiec - powiedziała burmistrz Cieszyna Gabriela Staszkiewicz, w reakcji na informacje o planach wobec tamtejszego browaru.

Jeszcze wczoraj pojawiło się pogłoski o trudnej sytuacji Browaru Zamkowego w Cieszynie i planach zamknięcia lub sprzedaży go, z jakimi nosi się Grupa Żywiec. Dziś ukazało się oświadczenie Grupy, następującej treści:
"Poinformowaliśmy pracowników Browaru Zamkowego Cieszyn o zamiarze zamknięcia browaru do końca pierwszego kwartału 2021, jeśli do tego czasu nie znajdzie się nabywca zainteresowany przejęciem spółki od Grupy Żywiec. Aktywnie działamy w kierunku sprzedaży i jest naszym priorytetem aby do takiej transakcji doprowadzić.
Zamiar ten jest podyktowany przeciwnościami rynkowymi wzmocnionymi dodatkowo przez pandemię. Segment piw rzemieślniczych, w którym działa browar został dotknięty przez związane z pandemią ograniczenie sprzedaży w gastronomii oraz zmianę zainteresowań konsumentów ze specjalności w kierunku dużych, znanych marek.
Dodatkowo przy narastających wyzwaniach rynkowych związanych z malejącą rentownością rynku piwa oraz wzrostem udziału mniej rentownych kanałów sprzedaży, Grupa Żywiec musi znacząco poprawić pozycję konkurencyjną. Oznacza to że musimy skoncentrować wszystkie zasoby na kluczowych obszarach i segmentach wzrostu, rezygnując z części aktywów, którym nie bylibyśmy w stanie zapewnić niezbędnych inwestycji w przyszłości.
Jest to dla nas trudny proces zważywszy na pracowników jak i na dziedzictwo browaru w Grupie Żywiec i w rozwoju piwowarstwa. Będziemy go prowadzić z pełnym szacunkiem i w dialogu z pracownikami i związkami zawodowymi." - brzmi oficjalne stanowisko Grupy Żywiec.
Smutny czas
Jak nietrudno się domyślić taka sytuacja nie ucieszyła Cieszynian. Burmistrz Cieszyna Gabriela Staszkiewicz nie ukrywa zaskoczenia:
- Nie mieliśmy świadomości, że w aż tak trudnej sytuacji jest Grupa Żywiec. Czekamy na więcej szczegółów. Decyzja, jak i tłumaczenia, które otrzymaliśmy, są dla nas niejasne. Zapewniam, że nie zostawimy tej informacji bez reakcji - informuje Gabriela Staszkiewicz.
Browar Zamkowy w Cieszynie pracuje nieprzerwalnie od 1846 r. To jest wielka historia wielu pokoleń osób, które tu pracowały, mieszkańców Cieszyna i regionu. Miejsce ważne na mapie turystycznej i kulturalnej miasta. Zabytkowe przestrzenie są areną wielu wydarzeń i imprez.
- To bardzo smutny czas. Jesteśmy zszokowani. Grupa Żywiec podkreśla, że warzy piwa z tradycją, a jednocześnie chce zamknąć browar, w którym piwo powstaje według dawnej receptury, który jest perełką w świecie piwowarskim, architektonicznym, wpisuje się w zabytkowy charakter Wzgórza Zamkowego i jest protoplastą browaru w Żywcu. Rozumiemy, że epidemia koronawirusa wpływa w tym roku na wyniki finansowe firm, także wielkich koncernów patrzących na bilans zysków i strat globalnie. Wydaje nam się jednak, że byłaby to wielka strata, dla Cieszyna, Śląska Cieszyńskiego, pogranicza polsko-czeskiego, gdyby browar miał przestać funkcjonować. Wierzę, że decyzji tej nie zdominuje bezosobowy bilans ekonomiczny, ale zadziała społeczna odpowiedzialność biznesu. Browar Zamkowy jest naszym dziedzictwem. Osobiście zaangażowałam się w poszukiwanie inwestora, który doceni wartość tego miejsca i nie pozwoli na jego zamknięcie. Wszyscy cieszyniacy wiedzą, że browar był, jest i będzie w mieście. Niech tak zostanie - przekonuje burmistrz Cieszyna.
Temat browaru odbił się i wciąż odbija też w internecie, gdzie można znaleźć wiele wyrażających niezadowolenie zdań, jak: Żywiec zamyka Cieszyn, czy Chce się Rz.