Ciekawą stronę internetową uruchomiły nieodległe nam „Czeskie Beskidy”. Pod adresem http://mtbbeskydy.cz/ można znaleźć opisy 40 tras rowerowych, górskich i nie tylko.
Ich łączna długość to ponad 1600 km. Najkrótsza liczy sobie 10 km, najdłuższa ponad 90 km. Podzielone są względem lokalizacji czy stopnia trudności. Wszystkie trasy można wgrać do nawigacji GPS.
Można na taką inicjatywę patrzeć z zazdrością. Nic nowego. Jeśli chodzi o rekreację - chęci i możliwości praktykowania jej, Czesi od dawna wyprzedzają nas o kilka dystansów. Rzecz nie tylko w opisaniu samej infrastruktury, co szczególnie w powiecie żywieckim raczej leży, ale w samym istnieniu tejże. Dla przykładu, w powiecie cieszyńskim przejechać można trasą rowerową wzdłuż rzeki Wisły, na odcinku kilkudziesięciu kilometrów. Od miasta Wisła, do miasta Strumień, nomen omen. Żywiecczyzna wydaje się mieć ku czemuś takiemu warunki nie gorsze, jak nie wręcz lepsze. Pozostaje nadzieja, że spełnią się zapewnienia Burmistrza Szlagora o utworzeniu choćby szlaku rowerowego od Mostu Trzebińskiego po Most Żelazny. I że będzie to w czasie niedługim. Potencjał jest przecież duży, tym bardziej że na przykład gmina Jeleśnia planuje połączenie pieszo – rowerowe ze słowackim Klinem. Umowę w tej sprawie juz podpisano.
