To zdarzenia z ostatniego czasu i nieodległych nam słowackich gór Wielka Fatra.

O zdarzeniach tych informowała na swoim profilu FB Maria Apfelova z Państwowego Instytutu Ochrony Przyrody Wielkiej Fatry. 20 września br. na terenie parku narodowego tych gór znaleziono niedźwiedzia brunatnego, zastrzelonego z długiej broni palnej. Policja podjęła śledztwo w kierunku nielegalnego zastrzelenia, ale nie wykluczano też działania w obronie własnej.
UWAGA!!! DRASTYCZNE ZDJĘCIE.
Fot. Maria Apfelova FB
Nie było to jednak wszystko. Dwa dni później, w tych samych górach, znaleziono następnego martwego niedźwiedzia, choć w tym przypadku przyczyna śmierci nie była wiadoma.
UWAGA!!! DRASTYCZNE ZDJĘCIE.
Fot. Maria Apfelova FB
Jak informują słowackie media, co roku na Słowacji zdarza się kilkadziesiąt takich przypadków, przy ogólnej liczebności niedźwiedzi 700-800 sztuk. W większości przypadków sprawcami są kłusownicy, którzy zabierają zwierzynę i praktycznie nikt o tej sytuacji nie wie. Zdarza się jednak, tak jak tutaj, że z jakichś powodów nie będzie zabrana, albo też zwierzę potem długo cierpi z powodu doznanych obrażeń.